Leczenie kompulsji seksualnych | FAQ
99% dorosłych mężczyzn korzysta z jakiegoś rodzaju materiałów erotycznych, czy to filmów pornograficznych, czy zdjęć.
Jeśli jesteś w tym 1%, który tego nie robi, to nie jest strona dla ciebie. Spójrz w lustro i pogratuluj sobie swojej wyjątkowości.
Jeśli jednak należysz do tej zdecydowanej większości, w której życiu pojawiła się pornografia, to posłuchaj uważnie.
To, że korzystasz z porno, nie czyni z ciebie zombie, zboczeńca, grzesznika, czy osoby uzależnionej.
Ale może być tak, że próbujesz zakryć pornografią swoje nierozwiązane problemy emocjonalne.
Czasem może być też tak, że pod wpływem napalenia podejmujesz złe decyzje, niekiedy katastrofalne w skutkach.
Może oglądasz rzeczy, z którymi jest ci potem źle.
Albo jest ci z nimi dobrze, ale boisz się otwarcie porozmawiać o tym z partnerką i trzymasz swoje fantazje w sekrecie.
Może zostałeś przyłapany „na gorącym uczynku” i twoja partnerka nie chce już z tobą sypiać.
Może oglądasz porno tak często, że nie masz już siły albo chęci na seks w swoim związku.
Być może zacząłeś zachowywać się jak dupek i narzucać swojej partnerce co ma robić w łóżku, albo porównywać ją z gwiazdami porno.
Albo tak się spinasz przed seksem z nią, że jedyny moment na pełną erekcję to ten, w którym odpalasz kompa i „bierzesz sprawy w swoje ręce”.
I wiesz co?
Ja też byłem w tym miejscu, co ty. Kto nigdy nie miał żadnych rozterek związanych ze sferą seksu, niech pierwszy rzuci kamieniem. To, co czujesz, jest normalne.
Być może trafiłeś na forum, artykuł od specjalisty albo wypowiedź kumpla sugerującą, że powinieneś całkowicie zaprzestać masturbacji i oglądania pornografii. Być może uważasz się za osobę uzależnioną. Albo ktoś powiedział ci, że po 90 dniach twój mózg dokona resetu, twój głos się obniży i uzyskasz niepodważalną pewność siebie w relacjach z kobietami.
I jeśli chcesz, żeby pornografia nie była już dłużej częścią twojego życia, to jest zupełnie ok. Ale niech to będzie świadomy wybór, oparty na zrozumieniu siebie i na nauce, a nie na przesądach.
Jeśli chcesz korzystać z jakiegoś rodzaju materiałów dla dorosłych, naucz się podejmować decyzje jako ich konsument, tak żeby były spójne z twoimi celami. To tak jak z jedzeniem albo filmami na Netfiksie. Jeśli wiesz, co lubisz, co się dla ciebie liczy i jak to na ciebie wpływa, to masz moc, aby podjąć decyzję, co zrobić ze swoim czasem, lub co wrzucić do żołądka. Myślę, że dużo fajniej jest podejmować świadome decyzje konsumenckie – w zgodzie ze sobą, swoimi wartościami czy celami.
Tak się składa, że czytasz słowa kogoś, kto tę pracę cały czas wykonuje, nie tylko w życiu zawodowym, ale i osobistym. Przeszedłem drogę od poczucia utraty kontroli nad swoimi zachowaniami seksualnymi do poczucia mocy i dojrzałości emocjonalnej, jakiej wymaga od nas podejmowanie decyzji w świecie wciąż zalewanym nowymi rodzajami kontentu. Nie demonizuję pornografii ani jej nie gloryfikuje – znam jej blaski i cienie. Dlatego właśnie oferuję ci swoją pomoc.
Jestem psychologiem, seksuologiem, coachem The Mindful Habit i z chęcią pomogę ci na spokojnie, bez osądzania zatroszczyć się o własną sferą seksualną tak, abyś potrafił znaleźć w niej satysfakcję. Wierzę, że wszyscy ludzie w głębi duszy chcą szczęścia, czasem tylko nie mamy wiedzy i narzędzi, aby po nie sięgnąć.
Praca nad sobą nie jest prosta i zajmuje wiele czasu. To nie jest magiczna tabletka z działaniem zaczynającym się po 90 dniach. To nierzadko bolesny proces uczenia się siebie, uczenia się, jak żyć w tym świecie w roli dorosłego, pełnego mocy mężczyzny, a nie skrzywdzonego dziecka, ofiary systemu, zakładnika własnej przeszłości czy własnych impulsów.
Jeśli jesteś gotów podjąć to wyzwanie, to zapraszam na konsultację.
Adrian Sztobryn
Poczytaj więcej o tym, jak definicje wpływają na postrzeganie naszych problemów z kompulsjami TUTAJ.