
ADHD, czyli zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi, przejawiający się problemami z pamięcią, impulsywnością, wahaniami nastroju i innymi problemami. ADHD nie mija wraz wiekiem, o czym może świadczyć coraz większa ilość diagnoz u osób dorosłych. Wraz z coraz większą świadomością społeczną tego zagadnienia wiele osób zdaje sobie sprawę, że zaburzenie to wpływa również na relacje międzyludzkie.
Temat ADHD coraz częściej przewija się w mediach głównego nurtu. (Pomimo tego w tym segmencie powiemy o pewnych podstawach dotyczących ADHD – jeśli jesteś z tym tematem zaznajomiony/a, możesz przejść do następnej sekcji). Efektem popularności tego zagadnienia jest coraz lepsze rozumienie tej przypadłości, prowadzące do wzrostu współczynnika diagnoz. Prowadzi to jednak też do powstawania wielu nieporozumień. Wiele osób, nie rozumiejąc, na czym polega zespół nadpobudliwości ruchowej z deficytem uwagi, oskarża ADHD-owców o lenistwo, uzależnienie od telefonów i technologii, brak zaangażowania czy też niedojrzałość. Takie zarzuty mogą pojawić się w szczególności ze strony rodziców i osoby partnerskiej w intymnej relacji, gdyż takie relacje mają tendencję do ujawniania i wyostrzania naszych problemów. Tymczasem ludzie z ADHD to zazwyczaj bardzo kreatywne, zaangażowane i pełne energii życiowej osoby. Według wielu przedstawicieli środowiska osób neuroróżnorodnych stopień „zaburzenia” w przypadku ADHD w dużej mierze zależny jest od tego, czy takie osoby mają zapewnione odpowiednie udogodnienia, czy spotykają się ze zrozumieniem i czy bliskie im osoby mają odpowiednią wiedzę na temat ADHD. W naszym artykule przedstawimy najczęstsze wyzwania, z jakimi mogą spotykać się partnerzy osób z ADHD i podamy porady dotyczące w związku z taką osobą.
Na wstępie należy jednak zaznaczyć, że główną formą pomocy dla osób z ADHD jest odpowiednio dobrana farmakoterapia. Jeśli podejrzewasz u siebie ADHD, warto skonsultować się ze znającym to zagadnienie psychiatrą. Natomiast jeśli podejrzewasz je u osoby partnerskiej, możesz zakomunikować to w delikatny sposób, nie w formie zarzutu, tylko troski. Leki na ADHD wykazują się wyjątkową jak na leki psychiatryczne skutecznością. Jednocześnie pamiętaj, że nauka nie zna sposobu na wyleczenie ADHD, a możemy nim jedynie „zarządzać” za pomocą leków i służących temu strategii. Warto w tym miejscu podkreślić, że rzecznicy osób z ADHD i naukowcy odchodzą od rozumienia ADHD jako zaburzenia, a zaczynają uważać je za przejaw różnorodności tego, jak może rozwijać się ludzki mózg. Wyrozumiałość wobec osób z ADHD (tak, nawet, jak sam/a jesteś tą osobą!) oraz wiedza na temat tego, jak funkcjonuje neuroróżnorodny mózg będzie nie tylko zbawienna dla relacji — osobom z ADHD jest ona niezbędna do funkcjonowania!
Impulsywność i potrzeba stymulacji u osoby z ADHD w związku
Często pierwszym wrażeniem w interakcji z osobą z ADHD (np. na randce) może być dostrzeżenie jej gadatliwości i emocjonalności. Zdarza się, że takie osoby są pełne zapału, gdy opowiadają o swoich pasjach. Mogą wyjątkowo szybko podzielić się z rozmówcą bardzo osobistymi doświadczeniami, nieraz związanymi z silnymi emocjami, jak traumy czy sprawy seksualne. Cechy te mogą być męczące dla rozmówcy, a nawet mogą zadziałać odstraszająco na potencjalne osoby partnerskie. Szczególnie jest to widoczne, gdy „gadułą” jest mężczyzna, co niezbyt koreluje z obecnie przyjętą kulturowo rolą płciową. Jednakże, nie lękajcie się! ADHD-owiec wyraża w ten sposób swój entuzjazm i stara się zakomunikować to, co dla niego ważne. Jeśli słuchanie o jakichś kwestiach natury intymnej sprawia ci dyskomfort, możesz powiedzieć to swojemu rozmówcy. Hamowanie tendencji do oversharingu i zbyt impulsywnego wchodzenia w związki może zadziałać korzystnie dla waszej przyszłej relacji. Jednocześnie staraj się za bardzo nie tłumić naturalnej ekspresji osoby z ADHD, gdyż może to sprawić, że poczuje się ona zawstydzona, niezrozumiana i odrzucona. Nadmierne tłamszenie „temperamentu” ADHDowca może skończyć się dla niego też niedostymulowaniem – ciągłe hamowanie się i bycie upominanym w konwersacji nie przynosi poczucia satysfakcji, przez co człowiek nabiera przekonania, że ta relacja może nie być dla niego. Może zwyczajnie się nudzić, odczuwać smutek czy przygnębienie i nie mieć ochoty na kontynuowanie znajomości. W dłuższych związkach może to skończyć się długotrwale obniżoną samooceną czy nawet stanami depresyjnymi.

Impulsywność i wysoka potrzeba stymulacji to dwie cechy, poza hiperaktywnością, które są najczęściej kojarzone z ADHD. Gdy osoby nieznające się na tej przypadłości próbują wyobrazić sobie konsekwencje takich objawów w relacji, zazwyczaj myślą o zdradach i dużym popędzie seksualnym. Faktycznie niektóre badania wskazują na większą ilość stosunków seksualnych i wcześniejszą inicjację seksualną u osób z ADHD, jednak istotny jest tutaj aspekt regulacji emocjonalnej. Podobnie jak w przypadku kompulsji seksualnych, o których często piszemy na naszym blogu, osoby z ADHD mogą używać seksualności jako sposobu na regulację intensywnych emocji, czy też jako sposób na regulację rozregulowanej gospodarki neuroprzekaźnika dopaminy (szczególnie, jeśli te osoby nie zażywają leków na ADHD). Relacja może dać takim osobom poczucie oparcia i stabilności, a tym samym prowadzić do regulacji emocjonalnej. Istotnym jest również, aby osoba z ADHD nauczyła się, na przykład poprzez terapię behawioralną czy psychoedukację ADHD odpowiedniego zarządzania swoimi emocjami — osoba partnerska nie może być obciążona odpowiedzialnością za impulsywne zachowania partnera/ki.
Jednocześnie faktycznie osoby z ADHD mogą szybko odczuwać znużenie i potrzebę zmiany, gdy określona sytuacja stanie się powtarzalna. W ramach codziennego życia zmiany w rutynie nawet tak proste, jak randka w nowej restauracji, mogą sprawić naszej bliskiej osobie dużo radości. Pamiętajmy również o zainteresowaniu pasjami i aktualnymi „hiperfiksacjami” osoby z ADHD — osoby neuroróżnorodne często uważają próby uczestniczenia w ich pasjach za przejaw troski i miłości.
Co to RSD? ADHD i lęk przed odrzuceniem
Nie bez powodu w poprzednim segmencie często wspominaliśmy o wyrażaniu akceptacji i zrozumienia w kierunku osoby z ADHD. Zjawiskiem, które często opisują te osoby i klinicyści pracujący z osobami neuroróżnorodnymi jest tak zwane RSD, czyli rejection sensitive dysphoria, dysforia związana z wrażliwością na odrzucenie. Chociaż RSD nie jest oficjalnie uznanym objawem ADHD, częstotliwość deklarowania tego typu objawów sprawiła, że RSD zaczęły poświęcać uwagę również naukowcy badający doświadczenia osób z ADHD.
Jednak czym właściwie jest RSD? Krótko mówiąc, jest to wyjątkowo mocna reakcja emocjonalna na wszelkie przejawy faktycznego lub teoretycznego odrzucenia. Dla osoby z ADHD to, co większość osób uznałoby za konstruktywną krytykę, a nawet żartobliwe droczenie się, może być przyczyną dużego psychicznego cierpienia (które na szczęście, w przeciwieństwie do zaburzeń nastroju, mija zazwyczaj w ciągu kilku godzin). W sytuacji bliskiej, emocjonalnej relacji, w której druga strona ma od nas różnego rodzaju wymagania i nas z nich niejako „rozlicza”, tego typu doświadczenia mogą być niemalże codziennością.
Dlaczego tak się dzieje? Nie jest znana jednoznaczna przyczyna występowania RSD u osób z ADHD. Można założyć hipotezę, że jest to niejako wyuczona reakcja oparta na przeszłych doświadczeniach. Niestety, z powodu swojej impulsywności, częstego rozpraszania i problemów z pamięcią, ADHD-owcy często są negatywnie oceniani przez otoczenie, dręczeni w szkole, a ich związki rozpadają się pomimo ich najszczerszych starań. W efekcie tego, szczególnie wśród osób bez diagnozy, może ukształtować się przekonanie, że „coś jest z nimi nie tak”. Zazwyczaj te osoby nie wiedzą, co robią nie tak, a jeśli wiedzą, to nie są w stanie tego kontrolować. Co więcej — nie wiedzą, że niezdolność do kontroli objawów ADHD jest właśnie efektem konstrukcji ich mózgu, a nie problemem z motywacją, lenistwem czy siłą woli. W związku z tym osoby z ADHD często uważają się za gorsze od innych, a każda nowa, krytyczna uwaga niejako wzbudza wywołujące emocjonalny ból negatywne przekonania na swój temat.
Jeśli dodamy do tego fakt, że osoby z ADHD z powodu rozpraszania mogą przeoczać wiele sygnałów społecznych, a wiele osób z ADHD może mieć problem z interpretowaniem sygnałów społecznych jako takich z powodu współwystępującego często spektrum autyzmu… Droga do załamania się z powodu niewinnej uwagi na temat sposobu sprzątania łazienki czy ścielenia łóżka stoi otworem.
Nie oznacza to jednak, że ADHD-owców nie można krytykować, czy też powinniśmy przestać im zwracać uwagę, w obawie przed ich reakcjami emocjonalnymi. Pamiętaj, żeby komunikować swoje intencje jednoznacznie i dodawać komunikat emocjonalny na temat własnych emocji do tego, co mówisz (szczególnie, jeśli osoba poza ADHD jest w spektrum autyzmu i ma problem z rozumieniem komunikatów emocjonalnych). Zamiast suchego „źle posprzątałeś łazienkę” (a zwłaszcza z dodanym na początku „oczywiście”!), powiedz: „denerwuje mnie, kiedy widzę jak sprzątasz łazienkę w ten i ten sposób. Wiem, że się starasz i trudno ci zapamiętywać, jak lubię, jak jest posprzątane. Bardzo docenię, jednak jeśli następnym razem zrobisz to w ten sposób”. Tym sposobem nie tylko zamiast oskarżania komunikujesz swoje emocje, ale też wyrażasz zrozumienie dla ADHD-owca/czyni, który/a i tak codziennie zmaga się ze swoim mózgiem. Jasna komunikacja, wyrozumiałość, cierpliwość i docenienie to cztery klucze do sukcesu naszej relacji. Pomóc w tym może edukacja na temat ADHD — interakcja z ADHDowcem będzie łatwiejsza, jeśli wiedzę na ten temat będzie mieć nie tylko on, ale też otaczające go osoby.
ADHD w łóżku — pomiędzy rozproszeniem a intensywnością

Życie seksualne osób z ADHD i ich partnerów może być pełne zarówno wyzwań, jak i ekscytujących momentów. Z jednej strony wiele badań pokazuje, że osoby z ADHD mogą mieć większy popęd seksualny i skłonność do łóżkowych eksperymentów. Z drugiej strony potrzeba stymulacji może prowadzić niekiedy do podejmowania ryzykownych zachowań, a tendencja do rozpraszania się może powodować, że osoba z ADHD może wydawać się niezainteresowana, nieobecna lub zniecierpliwiona podejmowaną aktywnością.
Nieobecni w łóżku
Rozpraszanie się w trakcie seksu może kojarzyć się nam z sytuacjami, w których partner czy partnerka nie są dla nas wystarczająco atrakcyjni lub seks nie spełnia naszych oczekiwań. Niekoniecznie musi to być prawdą w przypadku osób z ADHD. Zdarza się, szczególnie np. po emocjonującym dniu w pracy, że napływające do głowy myśli nie dają spokoju osobie z ADHD i przekłada się to na jej sprawność i “obecność” w łóżku. Może zdarzyć się, że taki człowiek nie będzie zdolny do utrzymania erekcji bez stałej, angażującej go stymulacji. W efekcie może prowadzić to do rozczarowań i poczucia odrzucenia u obu stron, tym samym wpływając na ogólną jakość kolejnych zbliżeń. Wyjściem z zaklętego koła może być praktyka uważności, polegająca na przykład na spowolnieniu tempa seksu (rodzaj seksu nazywany czasem „karezzą”) i świadomym przeniesieniu uwagi na nasze odczucia fizyczne, albo na reakcje partnera/ki.
Poszukiwanie nowych wrażeń
Drugi sposób walki z rozproszeniami przypomina bardziej metodę „walki ogniem z ogniem”, a mianowicie jest nim podążanie za ADHD-ową potrzebą stymulacji i nowości. Stymulację mogą zapewnić zmiany w łóżku, wprowadzenie nowych pozycji, zabawek seksualnych czy eksperymentów. Zastanówcie się i porozmawiajcie o tym, w których momentach seksu osoba z ADHD się rozprasza. Czy nudzi ją gra wstępna, czy może w określonych pozycjach łatwiej jej „odpłynąć” w swoje myśli? Znalezienie najmniej ekscytującego momentu może być dobrym punktem wyjścia do zmian. Osoby z ADHD często potrafią zaskakiwać swoją niekonwencjonalnością i kreatywnością. Jeśli jesteś osobą neurotypową i zazwyczaj to ty „prowadzisz” w czasie stosunku, może warto oddać pałeczkę dyrygenta atypowej stronie, szczególnie jeśli osoba z ADHD zazwyczaj gra rolę uległej. Relacje z osobą z ADHD to ciągła zmiana i podobnie jest z seksem — może być bardzo namiętny, ekscytujący i wiecznie zaskakiwać. Podążanie za kreatywnością i ekscytacją to droga do sukcesu dla osób z ADHD — również do sukcesu w łóżku!
Oczywiście, wszystko zależeć będzie również od temperamentu osoby neurotypowej, dla której intensywność osoby z ADHD może być albo fascynująca i stymulująca, albo przeciążająca i nie zgrywająca się z jej preferowanym tempem. W takich sytuacjach istotna jest komunikacja potrzeb i dążenie do kompromisu.
ADHD i codzienność w związku

Codzienność, wraz z jej powtarzalnością, jest wyzwaniem dla osób z ADHD, a gdy dodamy do niej dodatkowy czynnik, jakim jest druga osoba — wyzwania mogą przerosnąć nawet najbardziej zorganizowanego ADHD-owca. Pod wpływem stresu wynikającego z cudzych oczekiwań jeszcze łatwiej o problemy z pamięcią, więc nie zdziw się, jeżeli czasami osoba z ADHD zapomni czasem o czymś dla ciebie ważnym, nawet tak ważnym, jak… rocznica ślubu czy urodziny. Zasada „gdyby mu zależało, to by pamiętał” niestety nie przekłada się na istotne różnice neurologiczne — chociaż nie wszystkie osoby z ADHD borykają się z takim samym poziomem problemów z pamięcią, dla żadnej z nich nie jest to coś, na co mają duży wpływ. Jedynym sposobem na zadbanie o swoje potrzeby jest wsparcie ADHDowca w ustawianiu przypominajek i zrelaksowane podejście co do dat potencjalnych uroczystości. Najskuteczniejszą pomocą są odpowiednie leki, jednak pomóc mogą również przypominajki ustawione w telefonicznym kalendarzu*, albo nawet… przypominanie ADHD-owcowi o ważnych okazjach, nawet jeśli to nasze własne urodziny.
*Polecamy kalendarze telefoniczne — te tradycyjne łatwiej się gubią i z czasem nasz mózg może uznać je za wystrój wnętrza, a nie coś, do czego należy regularnie zaglądać.
Nuda i paraliż
Nie bój się również niekonwencjonalnie podchodzić do zadań, które sprawiają osobom z ADHD trudności, takich jak sprzątanie, zakupy czy zadania księgowe. Rutynowe, konieczne do wykonania czynności mogą być męczące dla każdego z nas, ale dla ADHD-owców nieraz sprawiają wrażenie nieosiągalnego wyzwania. Dopamina, z której deregulacją borykają się osoby z ADHD, jest konieczna do motywacji i czerpania satysfakcji z wykonywanych czynności. Powtarzalne czynności, których efektem jest czysta podłoga, która zaraz znowu się ubrudzi, albo pełna lodówka, która zaraz znowu będzie pusta, rzadko kiedy są wystarczająco pobudzające dla osób z ADHD. W ten sposób powstaje wiele krzywdzących stereotypów, na przykład opisujących ADHD-owców jako osoby leniwe, o „słomianym zapale” czy niedojrzałe. Tymczasem gdybyśmy mieli wgląd w głowy takich osób, dostrzeglibyśmy, że nie jest to kwestia lenistwa, zaniedbywania relacji czy przerzucania na innych obowiązków, tylko wynikającej z problemów z funkcją wykonawczą faktycznej niezdolności do rozpoczęcia działania (znanej potocznie jako „paraliż ADHD-owy”) lub wręcz fizycznie bolesnego znudzenia i zirytowania w trakcie wykonywanej czynności.
Dlatego, zamiast strofować ADHD-owca, warto zastanowić się, jak sprawić, żeby codzienne czynności były dla niego ciekawsze. W relacji z osobą neuroróżnorodną warto czasami wyrzucić konwenanse i standardowe zachowania przez okno, dzięki czemu możemy zyskać większą bliskość i efektywność w funkcjonowaniu — dotyczy to zarówno łóżka, jak i codzienności. Zjedzenie czegoś słodkiego w nagrodę za sprzątnięcie domu? Słaby pomysł, ADHD-owiec prawdopodobnie zje tego batona tak czy siak, więc lepiej zjeść go przed rozpoczęciem zadania, bo cukier doda potrzebnej nam do rozpoczęcia działania dopaminy. U osób z ADHD lepiej działa zasada „najpierw przyjemności, potem obowiązki” (a potem najlepiej znowu nagroda). Spokój i cisza dla skupienia w momencie płacenia podatków? Niekoniecznie, czasem ostra, powtarzalna muzyka (metal, techno) może uciszyć rozpraszające myśli i pomóc nam się skupić. Wiele daje wykonywanie czynności będących wyzwaniem razem, zamienienie tego w grę na punkty lub wspólną zabawę. Czasem wystarczy wziąć na siebie rolę “menadżera sprzątania”, żeby dom błyszczał dzięki wspólnym wysiłkom jak nigdy dotąd!
***
Relacja z osobą z ADHD może być tak samo trudna, jak i barwna. Musisz pamiętać, że ADHD to zaburzenie neurorozwojowe, a więc coś nierozerwalnie sprzężonego z bliską ci osobą i jej charakterem. Dlatego, zamiast walczyć z jego/jej objawami ADHD, warto poznać wynikające z nich potrzeby, szukać ułatwień i podążać drogą środka. Oczywiście, jako partner czy partnerka ADHD-owca nie jesteś jego prywatnym centrum rozrywkowym, czy też trenerem motywacyjnym, i taka osoba sama musi umieć wziąć za siebie odpowiedzialność. Może jednak podejście nastawione bardziej na radość ze wspólnie spędzanego czasu, przyjemność, kreatywność i stymulację, niż na efektywność i konwenanse będzie również ożywcze dla ciebie. A dla ADHD-owców będzie prowadzić do większej efektywności i radości przeżywanej w bliskości z tobą.
Ten tekst został napisany przez osoby neuroróżnorodne i opiera się zarówno o artykuły naukowe i wiedzę na temat ADHD, jak i ich prywatne doświadczenia. Twoje doświadczenia mogą się różnić – jeśli tak jest, napisz do nas!