Poczucie winy po masturbacji. Jak radzić sobie ze wstydem i innymi trudnymi uczuciami?

poczucie winy po masturbacji

Większość z nas zna uczucie winy po tym, jak popełniliśmy w swoim życiu jakiś błąd albo ktoś cierpiał z naszego powodu. Jest to normalne uczucie, dzięki któremu jesteśmy w stanie brać odpowiedzialność za swoje czyny i stawać się lepszymi ludźmi. Jednak kiedy poczucie winy zaczyna pojawiać się po doświadczeniach, które chcielibyśmy przeżywać jako przyjemne, takich jak masturbacja i seks, możemy odczuwać niepokój lub wręcz zadawać sobie pytanie: „co jest ze mną nie tak?”. Jest to pytanie, które leży u fundamentów uczucia wstydu. Przyjrzyjmy się bliżej sytuacjom, w których seksualna przyjemność wywołuje u nas poczucie winy i wstyd.

Wstyd a poczucie winy

Często używamy wymiennie sformułowań takich jak „czuję winę” i „czuję wstyd”, przez co wiele osób może nie zdawać sobie sprawy z różnicy między tymi uczuciami, które zdecydowanie nie są synonimiczne. Patricia A. DeYoung, psychoterapeutka i autorka „Terapii chronicznego wstydu”, tak rozróżnia te dwa stany: 

„[…] wstyd to negatywna ocena samego siebie, podczas gdy wina to negatywna ocena swojego zachowania. Możemy mówić o różnicy między przekonaniem „jestem złym człowiekiem” a „jestem wartościowym człowiekiem, który popełnił złe czyny”. Uczucia winy, w tym napięcie, wyrzuty sumienia i żal, mogą być bolesne. Wina jednak nie wpływa na podstawową tożsamość jednostki. W przeciwieństwie do niego wstyd to bardzo bolesna emocja, która zazwyczaj dotyczy uczucia ujawnienia przed innymi ludźmi jako fundamentalnie wadliwa lub bezwartościowa istota. Oczywiście można czuć się złym człowiekiem, mając wyrzuty sumienia w związku ze złym zachowaniem; poczucie winy może być bardziej lub mniej obciążone wstydem, lub wolne od niego. Z kolei wstyd związany z konkretną sytuacją, wraz z uczuciem winy, czasami może być pomocną moralnie emocją. Jednak wstyd i wina mają różne pochodzenie, znaczenia i skutki w ludzkim doświadczeniu”.

Parafrazując wypowiedź autorki, różnica pomiędzy wstydem i poczuciem winy to różnica pomiędzy uczuciem „jestem złym/niewłaściwym/niewystarczająco dobrym człowiekiem” a uczuciem „zrobiłem złą/niewłaściwą/niewystarczająco dobrą rzecz”. Jak terapeutka zwraca uwagę dalej, niektórzy mogą przyznawać się do poczucia winy, podczas gdy tak naprawdę odczuwają wstyd. Może też być tak, że stan ten stał się dla nich codziennością i nawet sami nie mają świadomości, że odczuwają wstyd.

Różnica między wstydem a poczuciem winy – przykład

Odnosząc się do życia seksualnego, możemy powiedzieć, że mężczyzna, który po przedwczesnej ejakulacji myśli „głupio mi, że zawiodłem swoją dziewczynę” odczuwa poczucie winy, trochę tak, jakby jego wytrysk był rozczarowujący dla obu stron. Jeśli jednak dodatkowo myśli „jestem beznadziejny” — zbliżamy się wtedy do mrocznych rewirów wstydu. 

Poczucie winy i wstyd są więc, jak podkreśla w swojej książce DeYoung, typowo relacyjnymi uczuciami — odnoszą się one do naszego postrzegania czyichś oczekiwań wobec nas. Jednak najbliższa relacja, jaką mamy, to relacja z samym sobą, czyli z osobą, wobec której mamy różnorodne oczekiwania i którą też postrzegamy w określony — niekoniecznie zgodny z prawdą — sposób. Dlatego również w przypadku indywidualnych zachowań seksualnych poczucie winy i wstyd nie są rzadkim zjawiskiem.

Poczucie winy po masturbacji

Wbrew pozorom poczucie winy po masturbacji nie jest rzadkim zjawiskiem, szczególnie wśród mężczyzn, co odzwierciedla zarówno współczesna forma mądrości ludowej, czyli internetowe memy, jak i badania naukowe. Często takie odczucia towarzyszą osobom zmagającym się kompulsywnymi zachowaniami seksualnymi. Może być tak, że odczucie to nie jest do końca czytelne i po prostu czujesz po masturbacji pogorszenie stanu psychicznego. Wtedy może ono być efektem nieuświadomionego przekonania o tym, że krzywdzisz innych, siebie lub robisz coś inherentnie „złego”. 

Poczucie winy po masturbacji z powodu przekonań o grzechu

Częstym powodem poczucia winy po masturbacji, szczególnie w krajach katolickich, takich jak Polska, jest kontekst religijny i przekonania, które przyswoiliśmy w dzieciństwie. Jednoznaczne uznawanie przez Kościół Katolicki masturbacji za grzech w połączeniu z narracją o „cierpieniu Jezusa za nasze grzechy” sprawia, że wiele osób wierzy, że sprawiając sobie przyjemność, dosłownie przyczynia się do męki Jezusa na krzyżu. Gdy te przekonania są przedstawiane dzieciom jako niekwestionowana prawda, często przez lata — nawet po zmianie przekonań i zakwestionowaniu religii — wiele osób doświadcza uczucia wstydu i poczucia winy w kontekście seksu czy masturbacji. W takiej sytuacji warto otaczać się sekspozytywnymi, otwartymi na seksualność ludźmi, którzy uważają masturbację za coś dobrego i zdrowego. Jeśli jesteś osobą wierzącą, zadaj sobie pytanie: czy faktycznie masturbacja jest czymś złym, skoro jest powszechnym zjawiskiem nawet u nieświadomych jeszcze swojego istnienia płodów? Warto również zauważyć, że nawet słynny „grzech Onana” wcale nie polegał na masturbacji.

Poczucie winy a pornografia i kompulsje seksualne

Może zdarzyć się tak, że fantazje lub materiały pornograficzne, które oglądasz w trakcie masturbacji, powodują w Tobie dyskomfort. Może tak być w przypadku osób, które mają problemy z akceptacją swojej orientacji seksualnej lub preferencji seksualnych, albo z osobami impulsywnymi (na przykład w przypadku osób z nieleczonym ADHD czy chorobą dwubiegunową). Przypominamy, że nie mamy wpływu na swoją orientację seksualną, podobnie jest zazwyczaj w związku z preferencjami seksualnymi. W związku z tym w przypadku poczucia winy czy wstydu wynikającego z takich czynników zalecamy pracę nad samoakceptacją pod okiem wykwalifikowanego seksuologa. 

Może jednak zdarzyć się tak, że Twoje preferencje wynikają z zaburzeń, takich jak zaburzenia obsesyjno-kompulsywne czy kompulsywne zachowania seksualne. W takich przypadkach preferencje seksualne mogą być na przykład wynikiem podświadomego szukania powodujących w nas wstyd materiałów lub efektem wpadania w cykl obsesyjnego lęku na temat swoich preferencji (na przykład polegającym na ciągłym sprawdzaniu, czy nie jest się homoseksualistą lub pedofilem). W takich sytuacjach praca ze swoim wstydem może być wyjątkowo trudna bez pomocy specjalisty. Również w przypadku zmagania się z nielegalnymi i krzywdzącymi inne osoby czy istoty preferencjami (na przykład zoofilią czy pedofilią) zdecydowanie namawiamy do próby wygrania pierwszej bitwy ze wstydem i poszukania pomocy.


Skontaktuj się z doświadczonym seksuologiem lub seksuolożką, którzy pomogą Ci przywrócić równowagę Twojemu życiu.