
Wspomnieliśmy już o ogólnych wyzwaniach dotyczących relacji z osobami w spektrum (przeczytaj poprzedni artykuł pt. „Jak osoby w spektrum funkcjonują w związkach?„). Teraz chcielibyśmy skupić się na bardziej szczegółowych problemach, jakich mogą doświadczyć autyści i ich bliscy w relacjach intymnych. Na wstępie zaznaczmy, że ta sfera życia jest na ogół trudniejsza dla osób autystycznych: „osoby w spektrum autyzmu rzadziej nawiązują związki romantyczne w wieku dorosłym, a we wczesnej dorosłości ich związki na ogół kończą się szybciej niż związki osób nieautystycznych w tym samym wieku”. Nie oznacza to jednak, że związki osób autystycznych to tylko cierpienie: jedno z badań wykazało, „że neuroatypowość […] jest skorelowana z okazywaniem bardziej namiętnego uczucia w związku„.
Autystyczne maskowanie
Maskowanie to zachowania osób autystycznych, które wykonują świadomie lub nieświadomie w celu dopasowania się do otoczenia lub uniknięcia dyskryminacji i psychicznego cierpienia związanego z byciem ocenianym przez innych. Autorki cytowanej już wcześniej książki „Autyzm. Miłość, przyjaźń, relacje” przytaczają wypowiedź anonimowej 54-letniej autystycznej kobiety, która świetnie oddaje związany z maskowaniem problem, jaki może wynikać z późnej diagnozy ASD:
Myślę, że powodem rozstania było maskowanie, ponieważ doszłam do tego, że mam autyzm i zresztą zostałam zdiagnozowana jako osoba autystyczna, gdy byliśmy razem, i wtedy maska zaczęła opadać. Podczas gdy ja dowiadywałam się coraz więcej o tym, kim jestem pod maską, i zaczęłam ją w naszym związku zdejmować, on starał się zrozumieć autyzm i nawet zachęcał mnie do tego, bym była autentyczna, ostatecznie jednak wybrał maskę.
W opisywanym powyżej przypadku proces opadania maski po diagnozie często jest procesem przebiegającym niejako bez woli autysty. Osoba autystyczna otrzymuje w końcu wytłumaczenie niemal wszystkich problemów, z jakimi miała do czynienia w swoim życiu, w związku z czym ma miejsce uczucie ogromnej ulgi, dzięki któremu nieświadomy proces udawania kogoś, kim się nie jest, stopniowo wygasa.
Osoby autystyczne bez niepełnosprawności intelektualnej czy problemów w nauce mogą przez dekady jawić się innym jako po prostu „trochę dziwni introwertycy”. Nawet osoby świadome swojego autyzmu mogą ukrywać go przed partnerem/partnerką z lęku przed odrzuceniem. Gdy osoba partnerska poznaje prawdziwą twarz autysty, może czuć rozczarowanie związane z tym, że „nie na to się pisała”. Należy jednak pamiętać, że w takich sytuacjach zazwyczaj nie możemy mówić o manipulacji ze strony osób autystycznych. Szczególnie w przypadku osób z późną diagnozą, maskowanie może być ich drugą naturą, od której uwolnienie jest samo w sobie ciężką pracą. Dlatego zachęcamy osoby partnerskie osób autystycznych do cierpliwości i ciekawości w poznawaniu autystycznej strony swoich partnerów, partnerek i osób partnerskich – może okazać się, że przyciągnęła was do nich nie tylko maska…
Intensywność emocjonalna
Jeden z czołowych światowych ekspertów zajmujących się tematyką autyzmu, dr Tony Atwood uważa, że niektóre osoby autystyczne posiadają swego rodzaju „szósty zmysł”, dzięki któremu są w stanie odbierać cudze emocje na tyle silnie, że ich własne emocje mogą stać się dla nich niewykrywalne. Twierdzenie to stoi w jawnej opozycji wobec stereotypów o braku empatii, jednak powszechnie potwierdzają je osoby samorzecznicze będące w spektrum. Autystyczna psychoterapeutka dr Natalie Engelbrecht wspomina o tym, że gdy ktoś, kogo kocha, odczuwa negatywne emocje, ona również odczuwa negatywne emocje i w efekcie ma ochotę unikać tej osoby, dopóki jej stan emocjonalny się nie zmieni. Z tego też powodu wiele razy (tak jak wiele innych osób autystycznych) była oskarżana o brak empatii. Intensywność odczuwania, o której pisaliśmy wcześniej, dotyczy nie tylko świata zmysłowego, ale również świata emocjonalnego osób autystycznych.
Jak wie każdy, kto był nawet w krótkim związku romantycznym, tego typu relacje wyzwalają w nas dużą dawkę emocji. Są one nie tylko wyzwaniem dla osób autystycznych, ale mogą również być wyjątkowo przytłaczające i prowadzić do opisywanego wcześniej przebodźcowania. Niektóre badania wskazują również na to, że nawet połowa osób autystycznych może doświadczać aleksytymii, czyli niezdolności do rozumienia i nazywania emocji, których doświadczają. Takie zestawienie może uruchomić u nich odruch ucieczki lub wycofania, wynikający z doświadczania trudnych emocji, których nie rozumieją i nie potrafią przekazać osobie partnerskiej. Nie jest to jednoznacznie analogiczna sytuacja, ale niektóre badania wykazują, że nastolatki w spektrum autyzmu częściej zgadzają się ze stwierdzeniem, że „gdyby pojawił się jakiś problem w przyjaźni, musiałyby ją zakończyć”. Można wysunąć na tej podstawie wniosek, że dorosłe osoby autystyczne również mogą częściej wybierać takie rozwiązania w odniesieniu do problemów pojawiających się w związkach romantycznych.
W sytuacji konfliktu i przeciążenia branie pod uwagę potrzeb partnera_ki osoby autystycznej może być wyzwaniem. Niemniej podkreślamy ponownie, że wiele z reakcji osób autystycznych, takie jak chęć ucieczki czy zerwania związku jest reakcją obronną znajdującą się poza ich kontrolą. Zapewnienie o bezpieczeństwie pomimo konfliktu, „zastopowanie” konfliktu i sugestia powrotu do dyskusji później, gdy widzimy, że autysta_ka zamyka się w sobie lub reaguje coraz większą złością, mogą być jednymi ze skutecznych strategii działania, prowadzących do uratowania związku w sytuacji kryzysowej.
Dbanie o związek
Strategie dbania o związek i podtrzymywania relacji mogą wyglądać zupełnie inaczej u osób w spektrum autyzmu w stosunku do allistycznej populacji. Osoby autystyczne mogą nie odczuwać potrzeby wyrażania bliskości poprzez konwencjonalne zachowania, takie jak dawanie prezentów albo świętowanie rocznic (a w przypadku gdy mają również ADHD, często współwystępujące z autyzmem, mogą też o tym zwyczajnie zapominać). W zestawieniu z potrzebą izolacji i problemami sensorycznymi mogącymi powodować unikanie bliskości fizycznej (o czym jeszcze wspomnimy), osoby autystyczne mogą sprawiać wrażenie osób „niedbających” o związek.
Jeśli zachowanie naszej osoby partnerskiej sprawia, że czujesz się niewystarczająco zaopiekowana_y, podejmij próbę rozmowy i zapytaj autysty/ki co znaczy dla niego/niej dbałość o związek. Jak już wspominaliśmy – dla osoby autystycznej wyrazem bliskości może być dzielenie się swoimi pasjami, albo przebywanie w ciszy w tym samym pomieszczeniu, zajmując się swoimi zainteresowaniami (tzw. parallel play).
Seksualność a autyzm – spektrum niekonwencjonalności
Na koniec parę słów na temat samej seksualności osób autystycznych jako takich. Stan badań naukowych dotyczących tej sfery życia autystów i autystek nadal pozostawia wiele do życzenia (tak jak ogólny stan badań dotyczący dorosłych osób autystycznych), jednak możemy wyróżnić parę kwestii specyficznych właśnie dla osób na spektrum.
Wśród osób autystycznych obserwujemy znacznie większy odsetek osób LGBTQ, niż w populacji osób neurotypowych. Badanie z 2014 roku wykazało, że osoby autystyczne są o ponad 7.5 raza częściej nonkonformistyczne płciowo, czyli wykazują zachowania inne, niż te standardowo kojarzone z płcią biologiczną danej osoby. Z kolei inne badanie wykazało, że w grupie osób autystycznych niemal 70% miało odmienną orientację, niż heteroseksualna. Spekuluje się, że liczby te wynikają ze znacznie mniejszego dostosowania osób autystycznych do norm kulturowych i społecznych.
Eksploracja niekonwencjonalnych zachowań seksualnych pod postacią kinków i BDSM jest również częstym zjawiskiem w społeczności osób neuroróżnorodnych. Ponownie rzeczywistość mocno odbiega od stereotypu niezainteresowanych seksem autystów (chociaż jest również wiele osób aseksualnych wśród osób w spektrum!). Jasne zasady interakcji, twarde granice dotyczące tego, czego chce się i nie chce doświadczać, oraz intensywność doznań fizycznych (która paradoksalnie może być kojąca, na przykład lateksowe ubranie może działać na daną osobę podobnie jak kołdra obciążeniowa dla kogoś innego) mogą być aspektami kultury BDSM przyciągającymi do niej osoby autystyczne.
Skoro już mowa o doświadczeniach sensorycznych, to mogą one stanowić problem dla osób w spektrum autyzmu. Dźwięki, zapachy i doznania dotykowe (na przykład kontakt z wydzielinami ciała) mogą stanowić dla wielu osób neuroróżnorodnych wręcz odstręczający aspekt seksu, który może okazać się barierą nie do przejścia. Dlatego warto zadbać o możliwie jak największe ograniczenie nieprzyjemnych doznań. Seks częściowo w ubraniu lub mając w uszach wyciszające zatyczki/słuchawki douszne może wydawać się dziwny dla wielu osób neurotypowych niedoświadczających sensorycznych problemów, ale dla osoby autystycznej może być to „strzał w dziesiątkę” – to po prostu logiczne rozwiązanie problemów, których doświadcza.
***
Wiele osób autystycznych podkreśla, że nie „mają” one autyzmu – one SĄ autystyczne. Autyzm wpływa kompleksowo na to, jak postrzegamy świat i jak w tym świecie funkcjonujemy, w tym na naszą osobowość, wpływa więc też na nasze relacje i seksualność. Daje temu wyraz określenie „autigender” jako określenie identyfikacji płciowej, w której tożsamość płciowa danej osoby jest tak mocno uwarunkowana przez autyzm, że nie jest ona w stanie definiować jej bez uwzględnienia swojego neurotypu. Dlatego też patrzenie na relacje z osobami autystycznymi przez ten pryzmat nie jest „szufladkowaniem” ich, czy sprowadzaniem osoby do jakiegoś zaburzenia (bo autyzm coraz częściej przestaje być uważany przez specjalistów z dziedziny za zaburzenie). Chęć poznania i zrozumienia osoby autystycznej w jej autyzmie z pewnością będzie traktowana jako wyraz miłości – i do takiej formy wyrażania uczuć nasz zespół serdecznie zaprasza!
Pozostałe artykuły z serii:
Miłość w spektrum autyzmu – Część 1
Jak osoby w spektrum autyzmu funkcjonują w związkach? – Część 2
Bartłomiej Sierpiński
Copywriter, autor treści, muzyk. Z wykształcenia kulturoznawca. Współtwórca artykułów na blogu poradni “Na Rozdrożu”, weryfikowanych przez certyfikowanych seksuologów.